Forum mieszkancow osiedla Park Mokotów I

Domi

Witam Wszystkich,

Jestem mieszkańcem osiedla Park Mokotów 1. Chce zwrócić Waszą uwagę na pewnien problem bo sama nie mam pomysłów co robić. W budynku B naszego osiedla pod nr mieszkania 32 na drugim piętrze w pionie nad administracją mieszka człowiek, który od czasu do czasu robi w nocy straszne awantury i bije kobietę, z którą mieszka. Kobieta ta krzyczy w niebogłosy i płacze na zmianę. Od czasu do czasu słychac też płacz małego dziecka, które tez tam mieszka. Dziś w nocy awantura zaczęła się ok 1:20 a zakonczyła jak juz robiło się widno. Ten facet rzucał jakimiś meblami albo nią bo słychac było odgłos łamiącego się drewna. Konieta tak krzyczała jakby ją obdzierali ze skóry. Policja była dwa razy - raz wezwał ochroniarz a raz ktoś z lokatorów ale nie mają podobno prawa wejść do srodka. Mogą tylko spisać raport.

Czy naprawdę nie można nic zrobić dopuki on nie zabije jej albo tego dziecka? Może jest jakis sposób aby im pomóc?

Pomijam już fakt, że jak na chwile robi się cicho podczas awantury to zastanawiam się czy uciszył ją juz na zawsze i skóra mi cierpnie...

Max

Tak, też to słyszeliśmy. Rozmawiałam z Administratorem, niestety też jest bezradny. Pozostaje chyba tylko zgłosić sprawę do Ośrodka Pomocy Społecznej jako przemoc w rodzinie.
Szczerze mówiąc jestem zszokowana ilością incydentów zakłócających spokój na naszym osiedlu. Mam tu na myśli nie tylko awantury lokatora spod nr 32, ale także imprezy nocne, ostatnio awantura taksówkarza z klientką, jakiś czas temu awantura pijanego lokatora z ochroniarzem. Coś dużo tego. Poprosiłam Administrację o zwrócenie uwagi ochroniarzom aby w takich wypadkach szybciej reagowali i wzywali policję.
Może wywieszenie "czarnej listy" lokatorów zakłócająch spokój będzie pomocne?

zintuch

Tez to slyszalam bo akurat pracowalam po nocy.
Kobieta wyla a pozniej ten placz dziecka... i nagle cisza...

Ktory to ten damski bokser?
Moze jak zaczniemy o tym mowic glosno to jakos pomozemy tej kobiecie?
I co to znaczy ze policja nie mogla wejsc? Przeciez on ja katuje!
Na klatke moze wpuscic ich ochrona i niech wala w drzwi. Niech postawia na nogi cala klatke, a nawet osiedle. Niech ten "odważny facet" WIE ze my tez WIEMY.